Rozpoczynamy serię opowieści o tych, którzy po raz pierwszy „poszli w las”…i już nie chcą z niego wychodzić .
Oto TOMMY.
TOMMY jest artystą, gitarzystą w Pociąg Rock’n’Roll!
Ogólnie las i Beskidy nie są mu obce – piesze wędrówki górskie z Rodzinką i jazda na rowerze enduro to jego życie. Od dawna jednak chciał uczestniczyć w leśnym biwaku z prawdziwego zdarzenia. Dla chcącego nic trudnego, spakowaliśmy plecaki i ruszyliśmy w Beskid!
CO TRZEBA MIEĆ, BY PÓJŚĆ NA SWOJĄ PIERWSZĄ NOCKĘ W LAS (pożycz – czego nie masz!):
– 2x karimate (podwójna izolacjado hamaka ze względu na brak „OTULa”
– wełniany śpiwór z lat 80′ „Bielskie Zakłady Filcowe”
– hamak pożyczony od LESOVIK
– plandekę 3x3m
Na miejscu udało nam się odwiedzić Ziomali z grupy Bushcraft Poland oraz harcerzy z ZHR na Podbeskidziu. Ależ to był wypad! Witamy TOMMY’ego w bushcraftowej rodzinie!
Aby iść w las wcale nie trzeba dużo! Z Błękitnym Niebem
PS.
Sprzęt Konrada z „idę w LAS”
– śpiwór PAJAK (comfort do 1st. C)
– plecak XC3 PAJAK
– hamak
– plandeka 3×3 65g/m2 allegro
– nerka Husar
– scyzoryk Victorinox
– kije trekkingowe MILO „ultra lght”
– czołówka Decathlon (ponieważ stary Black Dimond został ukradziony… Decathlon też daje radę na prostsze wypady)
– spodnie TREK 900 (Świetne gacie w góry – nie do zajechania w terenie, godne polecenia!)
– rękawice „łapawice” z JULA
– golf merino 270g/m2 idę w LAS
– legginsy merino 270g/m2 idę w LAS
– Zbój Wełniany idę w LAS
– Anorak Cwaniak 2.0 idę w LAS
– skarpety Merino Smartwool
– buty SCARPA SL Active
– 2x karimata Decathlon
– apteczka – własny zestaw
– krzesiwo coconut Light My Fire tábori konyha